Wywiad z Panią Krystyną

Zobacz nasza ofertę

Wywiad z Panią Krystyną

Interkadra: Dzień dobry, Pani Krystyno, co Pani sądzi o negatywnych opiniach na temat branży opieki, które pojawiają się co jakiś czas w ogólnopolskich mediach?

Pani Krystyna: Jesteśmy wolnymi ludźmi, mnie do tej pracy nikt nie zmusza. InterKadrze zawdzięczam więcej niż firmom, z którymi współpracowałam zajmując się gastronomią, prowadząc firmę cateringową przez 14 lat. Twardo stoję za uczciwą branżą opieki. Nie pozwolę niszczyć firm uczciwie delegujących.

Znam wiele kobiet, które dzięki pracy w opiece wychodzą z trudnych sytuacji życiowych. Pozwala im to spłacić długi, samotnie utrzymać dzieci. Wszystkie doskonale wiedzą, że nie byłyby w stanie zarobić tego pracując w Polsce.

Gdyby tak było, że rodziny nas źle traktują, firmy nas oszukują, to ile osób by tak pracowało?

Nie rozumiem głosów krytykujących tę branże, zarówno jako opiekunka i jako były przedsiębiorca. Zdarzają się patologie - wiem, bo sama zaczynałam pracując na czarno, ale to nie jest obraz całej branży. Kobiety są silne i większość z nas nie da sobą pomiatać.

Interkadra: Jak Pani sądzi skąd biorą się głosy krytyki i tak skrajne oceny?

Pani Krystyna: Moim zdaniem afery nakręcają opiekunki pracujące w firmach, które mało płacą lub poniżają te kobiety nie dbając o nie tak, jak przedsiębiorca powinien dbać o pracownika. Wiele frustracji to wynik niskiej samooceny tej grupy zawodowej, a ta wynika moim zdaniem z dwóch rzeczy: jedna to krzywdząca, często spotykana w Polsce opinia, że opiekunka seniora to ktoś, kto podciera tyłek, a druga kwestia to to, że jest spora grupa opiekunek, która słabo zna język, nie dokształca się, wyjeżdżając nie czuje się pewnie i kiedy dochodzi do jakichkolwiek konfliktów, sporów, czuje się poniżona i gorsza.

Kobiety nie mogą dać się poniżać w żadnym zawodzie i na żadnym stanowisku. Powinny się uczyć, dokształcać i szukać takich pracodawców, którzy zapewnią im ubezpieczenie, szkolenia, bezpieczeństwo i doceniają ich pracę. Ja znalazłam InterKadrę. Jednak w przypadku każdej pracy trzeba dawać też sporo od siebie. Każdy dobry szef docenia fachowość i zaangażowanie, dobra firma delegująca też to docenia. Tu działają te same zasady co w każdej innej branży.

Uczysz się, dokształcasz, rozmawiasz – zarabiasz więcej i masz większą satysfakcję. Oczywiście podstawą jest chcieć to robić, dobrze i pewnie czuć się w tym zawodzie. Tu koło się zamyka - czujemy się pewnie tam, gdzie wiemy, że mamy umiejętności i znamy swoją wartość.

Interkadra: Co jeszcze decyduje o pewności siebie w tym zawodzie?

Pani Krystyna: Pierwsza podstawowa sprawa to nauka języka, druga to umiejętności. Ja jadąc do rodziny czuję się pewnie, bo znam język, przeszłam kurs pierwszej pomocy, dostałam szansę nauki jak opiekować się osobą cierpiącą na Alzheimera czy chorą na nowotwór. Tego wszystkiego przez 7 lat nauczyła mnie moja firma. Teraz jadę do pracy bez obaw, bo wiem, że sobie poradzę. Ważna jest też opieka firmy, to że zawsze wiem, że mogę zadzwonić i powiedzieć, że coś jest nie tak.

Choć to brzmi idealistycznie i niektórym wyda się niemożliwe - moja firma jest ze mną od 7 lat, nie tylko wtedy, kiedy jestem na zleceniu, jak chorowałam również trzymali za mnie kciuki. Czuję wielkie wsparcie z ich strony.

Dla mnie osobiście jeszcze ważna jest pewność decyzji, że chcę pracować jako opiekunka. Mam certyfikaty, referencje od wielu rodzin, pracuję w tej branży prawie 10 lat. Mogłabym pracować w innym zawodzie, bo bardzo dobrze znam niemiecki i jestem w wieku, w którym można jeszcze wiele zmienić. Mogę np. otworzyć firmę sprzątającą. Mogę, ale nie chcę. Jadę opiekować się starszymi osobami, bo lubię tę pracę, a firma, z którą pracuję o mnie dba.

Niedawno urodziłam trzecie dziecko. Proszę mi powiedzieć w jakiej branży i w jakim zawodzie w Polsce po dłuższej przerwie kobieta może wrócić do pracy i otrzymać to samo wynagrodzenie co półtora roku wcześniej?

InterKadra: No właśnie zarobki. Jak Pani je ocenia?

Pani Krystyna: Nie można powiedzieć, że my źle zarabiamy. Nasze zarobki zależą od nas i od naszego starania. Nie można powiedzieć, że firma robi komuś krzywdę. InterKadra pozwala mi się rozwijać, a ja z tego korzystam, podejmuję wyzwania i więcej zarabiam. To jest uczciwe.

Firma zarabia na pośrednictwie, ale się mną zajmuje. Jak jedzie się na czarno, to nikt się nami nie opiekuje. Czarny rynek to psychiczna manipulacja, tam nikomu nie zależy na tym, żeby opiekunka czuła się pewnie. Wręcz przeciwnie - jak się boi, to nic nie zrobi, kasę się dostanie albo nie, warunki będą takie albo inne. Osoby czy pseudofirmy, która załatwiła Ci tę pracę, nic nie interesuje - pojechałaś to pracuj.

Jak coś jest nielegalne, to nie ma się żadnych praw. Znam przypadki kobiet wyrzucanych na ulicę z niemieckich domów, bo nie spełniały oczekiwań, nie znały języka. Nad tym nikt nie ma kontroli, choć powszechnie się sądzi, że w ten sposób można zarobić więcej.

Oczywiście można trafić dobrze, ale np. nie można często z nikim rozmawiać poza domem. Rodzina seniora nie chce, żeby ktoś wiedział, że opiekunka u nich pracuje. To jest strach, a strach niszczy wszystko.

Interkadra: Czy opiekunki są Pani zdaniem wykorzystywane?

Pani Krystyna: To my jesteśmy silnikiem tej branży. To ja dbam o dobre imię firmy, w której pracuję. Ale to nie znaczy, że mówię „wy macie mi dać, bo mi się należy”. Ja daję coś od siebie i firma, z którą pracuję, daje coś od siebie. Tylko wtedy wszyscy jesteśmy zadowoleni. Czy to pracownik czy to właściciel firmy - trzeba brać i dawać. Roszczeniowa postawa nic nie buduje.

Może moje podejście jest inne, bo miałam własną firmę, zatrudniałam pracowników i wiem jak to działa, znam perspektywę drugiej strony.

Jeśli my, opiekunki, chociaż przez chwilę nie postawimy się na miejscu rodziny czy firmy, to zawsze będziemy narzekać. To jest współpraca, a ona polega na rozumieniu potrzeb, wysiłku, roli i zaangażowania wszystkich stron.

Interkadra: Pani Krystyno, serdecznie dziękuję za rozmowę!

Udostępnij